Google Website Translator Gadget

piątek, 22 października 2010

Cała prawda o Elvisie

W końcu udało mi się sfilmować Elvisa i jego popisowy numer. Często tak robi jak chce się bawić albo czegoś chce: oczywiście przeważnie jedzenie jak widzi jak my jemy. Moi współlokatorzy walą go wtedy po łbie. Ja jestem bardziej humanitarny i jem w spokoju jak pies patrzy na mnie tymi swoimi błagającymi ślepiami. Czasem dam mu jakiś kawałek. głownie nitkę lub dwie spaghetti albo trochę parówki. Czasem jak jestem szybki (a Elvis zdezorientowany) uciekam do mojego pokoju i zamykam drzwi na klucz. Ale niestety często skubaniec mnie wyprzedza i już biegnie do mojego pokoju zanim zdążę zamknąć drzwi. Już się nauczył, że po zrobieniu sobie czegoś do jedzenia udaję się do pokoju. Czasem kurczę szczeka jak zwlekam z daniem mu czegoś. Okrąża mnie wtedy z prawej, potem z lewej strony (a nuż mu coś spadnie ze stołu). Czasem pokazuję mu pusty talerz albo pustą dloń a ten już obwąchuje mnie swoim zagluconym nochalem. Ale to nawet śmiesznie wygląda. Nie myślcie sobie że go głodzimy. Wręcz przeciwnie. Dostaje zawsze rano karmę i wodę. Ale jest wybredny, lubi zmiany. W sumie mu się nie dziwię. Ja też nie zniósłbym codziennie tego samego jeść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz