Po kilkakrotnych pytaniach: "kiedy będą pieniądze" doczekałem się ich wreszcie. Dostałem moje 750 lir jak było ustalone. Mogłem zatem kupić sobie w końcu turecką kartę sim, zrobić większe zakupy bo zostały mi resztki pieniędzy, więc zależało mi na jak najszybszym otrzymaniu zapłaty.
.... Napisałem tego dnia także do aieseca by dowiedzieć się kiedy można by udać się po odbiór Residence Permit. Oczywiście odpisali mi po paru dobrych godzinach, ale w końcu dowiedziałem się, że o 8.30 mam być pod Burger Kingiem w centrum. Sprawdzam zatem Google maps :D by dowiedzieć się jak tam dotrzeć. Okazało się że potrzebuję około 20 - 30 min spacerkiem. Zatem git. Oczywiście kolo północy szykowałem się spać jeżeli miałem rano wstać. Leżę już sobie w łóżko a tu nagle po północy pukają do mojego pokoju, że przyszły koleżanki moich współlokatorów i chciałyby mnie poznać. Zatem kolejna czekolada poszła w ruch, no i rozmowy na różne tematy. Oczywiście Sercan musiał im tłumaczyć co mówię na turecki. Pokazałem im zdjęcia o Polsce, nasze potrawy i trochę info o kraju. Po jakiejś godzinie czy półtorej "wieczorek zapoznawczy" się skończył i mogłem wracać do łózka. Było całkiem miło, ale dostałem kawę, zatem tak łatwo nie mogłem zasnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz