Google Website Translator Gadget

sobota, 6 listopada 2010

Zamiast trzech mamy dwóch nauczycieli.

Dzisiaj dowiedziałem się, że Australijka zrezygnowała i wszystko się wymieszało. Nie wiadomo już kto ma kiedy, gdzie i z kim zajęcia. Oczywiście dodatkowych książek jeszcze nie ma, czyli w poniedziałek znowu będzie kabaret z 4 grupami i tylko dwoma książkami. W ogóle to dzisiaj byłem trochę śpiący na zajęciach, ponieważ moi współlokatorzy zapomnieli obaj klucza i wspinali się po balkonie a następnie stukali do mnie (około 4 rano) a potem jak to zwykle bywa hałasowali. Jak się rano dowiedziałem przesiedzieli całą noc i dopiero jakiś czas po moim wyjściu na zajęcia położyli się spać a wstali gdzieś koło 16 :D. Natomiast moi uczniowie, a było ich czerech z 6 którzy mi ostatecznie zostali, byli dziwnie pobudzeni (szczególnie na 4 godzinie). Nie dziwię się im gdy uczą się 4 godzinę, jak też bym dostawać hopla na ich miejscu. Ale nie znaczy to że mogą bezkarnie przerywać ciąg lekcji. Nie mogli opanować śmiechu i ja też już nie wytrzymałem i tylko załamałem ręce i pozwoliłem im odreagować. W sumie zrealizowałem, to co zaplanowałem, więc w sumie nic takiego się nie stało. Tak z drugiej strony, ciekawe co było w tej herbacie czy kawie które pili wcześniej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz